Ile razy zdarzyło Ci się zmarnować swój cenny czas w poczekalni u lekarza? Teraz to my jesteśmy tymi, którzy ten czas „marnują” innym.
Dla mnie – młodego dentysty bariera czasowa to jedno z wyzwań, z którymi trzeba się zmierzyć. Praca z żywym organizmem przynosi wiele niespodziewanych sytuacji. Miał być 5 minut, a wyszło 50. I co? Zaczynają się nerwy… Ja się denerwuję. Pacjent się denerwuje – jeden na fotelu, drugi w poczekalni. Na ratunek musi przyjść opanowanie i umiejętna komunikacja!
Do gabinetu wchodzi pacjent niezwykle poirytowany tym, że musiał długo czekać pomimo ustalonej wcześniej godziny.

O autorze:
Angelika Cichoń- lekarz dentysta szczególnie zainteresowany stomatologią estetyczną oraz pracą z najmłodszymi, a zarazem często najbardziej wymagającymi pacjentami. Jej motto to: Jeśli nie możesz robić rzeczy wielkich, rób małe rzeczy w wielki sposób. Ta myśl towarzyszy jej zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Do dzisiaj pamięta, kiedy pierwszy raz przeczytała wiersz Wisławy Szymborskiej Nic dwa razy. Uwielbia cytaty z Małego Księcia, a zwłaszcza: Dla całego świata możesz być nikim, dla kogoś możesz być całym światem.
Powodem do dumy jest dla niej każdy pacjent, który wychodzi z gabinetu z uśmiechem. Duma jest tym większa, im większy był sceptycyzm pacjenta przed wizytą. Lubi zaskakiwać samą siebie.
Jej codziennym rytuałem jest poranne „jeszcze pięć minut” po przebudzeniu, które niejednokrotnie trwa nieco dłużej.
Zagorzała podróżniczka. Najchętniej z plecakiem zamiast walizki i w jurcie, a nie w hotelu. Uwielbia poznawać nowe smaki, w wolnych chwilach sama eksperymentuje w kuchni.